Prezydent Wojciech Szczurek o Gdyńskiej Nagrodzie Dramaturgicznej
Szanowni Państwo!
Zakładam – bez wielkiego ryzyka – że adresatami tych słów są miłośnicy teatru, wśród nich twórcy, widzowie, teoretycy i recenzenci. Mam więc zaszczyt i honor zaprosić wszystkich Państwa w stronę, a może raczej na strony WWW Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej…To najnowsza z naszych inicjatyw kulturalnych, których ostatnio rodzi się w Gdyni wiele, co ważne – ambitnych, oryginalnych, znaczących.
Gdynia – młode, ledwie 81 lat liczące miasto, jest żywym symbolem romantycznej odwagi, wolności, dynamizmu, otwarcia na nowe idee. Czy sprzyja temu bliskość morza, wszechobecny wiatr, wpisana w tradycję nowoczesność – trudno dociec. Z pewnością – jest tu dobry klimat dla sztuki!
Samorząd Gdyni przywiązuje ogromną wagę do tego, by swoim mecenatem obejmować wyłącznie wartościową, ambitną twórczość, zwłaszcza tę zmagającą się z najistotniejszymi problemami współczesnego człowieka. To dzięki niej bowiem trwa obywatelski dyskurs o Polsce, patriotyzmie, ale i o odwiecznych wartościach, bez których życie traci sens – o prawdzie, wolności, miłości, przyjaźni…
Gdyńska Nagroda Dramaturgiczna to przecież „młodsza siostra” Nagrody Literackiej GDYNIA i Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych RaPort, organizowanego przez Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. Właściwie, ich nieuchronna konsekwencja…
Wierzę, że ta najnowsza gdyńska inicjatywa okaże się równie udana jak poprzednie i wyzwoli wenę twórczą zarówno dojrzałych, jak i młodych dramaturgów, skutecznie ich zachęcając do podjęcia doniosłej problematyki w atrakcyjnej dla publiczności formie. O którą w dalszej perspektywie zadbają również teatry w całym kraju…
Życzę tego z całego serca im oraz nam – publiczności!
Wojciech Szczurek
O nagrodzie
Od kilku lat w Polsce (i na świecie) trwa swoisty boom na nową dramaturgię. Jego świadectwem jest rosnąca wciąż liczba nowych sztuk, które trafiają co roku do publicznego obiegu w formie spektakli, pokazów warsztatowych, czytań czy publikacji książkowych. Temu zainteresowaniu współczesnym dramatem sprzyja z pewnością koniunktura na teatr zaangażowany, zorientowany na prowadzenie społecznego dialogu. Obserwowana na przełomie tysiącleci „eksplozja wielorakich rzeczywistości”, połączona z zapaścią wielkich ideologii, sprzyjać powinna tworzeniu odmiennych projektów świata proponowanych przez autorów. Czy młoda dramaturgia polska odbija tę różnorodność? Jaki jest poziom – zapisanej w niej – refleksji na współczesnym światem i człowiekiem? Czy rozkwitowi dramatu towarzyszy rozpoznawalna jakość – myślowa i formalna – która pozwoliłaby wyodrębnić w jego obszarze nie tylko nowe nurty estetyczne, ale i generacje twórców, połączonych choćby podobną wrażliwością na rzeczywistość?
Wagę tych pytań podnosi toczący się na naszych oczach spór o kondycję najnowszej polskiej dramaturgii, w którym słychać od czasu do czasu pełne sceptycyzmu głosy o jej wątpliwej wartości literackiej i niegotowości do głębokiego penetrowania rzeczywistości. „Gorącość” współczesnych sztuk, które czerpią bardzo często tematy wprost z życia, poparta wrażliwością społeczną i wyrazistym światopoglądem twórców, bywa sprzymierzeńcem teatru, który karmi się chwilą. Gorzej służy jednak literaturze dramatycznej. Opisywanie rzeczywistości, choćby w „słusznej sprawie”, nie jest bowiem tożsame z jej diagnozowaniem. Do tego niezbędna wydaje się umiejętność przekroczenia jednostkowego doświadczenia i odkrycia mechanizmów rządzących życiem zbiorowym. Nie w przeciągu życia jednego pokolenia, ale w perspektywie znacznie dłuższej. Bez zakorzenienia w historii teatr nie ma szans stać się rewelatorem prawdy o społeczeństwie czasu przełomu.
Z głębokiej troski o jakość najnowszej polskiej dramaturgii zrodziła się inicjatywa honorowania co roku jej najwybitniejszych osiągnięć GDYŃSKĄ NAGRODĄ DRAMATURGICZNĄ, która została ustanowiona w 2007 roku przez Prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka. O wyodrębnieniu jej – z powołanej wcześniej – Nagrody Literackiej GDYNIA zadecydowały między innymi odmienne kryteria, które muszą spełnić utwory uczestniczące w konkursie. Mogą w nim brać udział wyłącznie sztuki przed „debiutem”, czyli takie, które nie były wcześniej ogłaszane drukiem ani wystawiane na scenie. Zarazem dramat jako „gatunek graniczny”, zawieszony pomiędzy literaturą a sceną, wymaga oceny nie tylko pod kątem jego walorów literackich, ale również zawartego w nim projektu teatralnego. Stąd konieczność powołania osobnej Kapituły, złożonej z wybitnych dramatologów, teatrologów i ludzi sztuki.
GDYŃSKA NAGRODA DRAMATURGICZNA jest naturalnym rozwinięciem idei Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych RaPort organizowanego przez Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza, którego ówczesny dyrektor, Jacek Bunsch, wystąpił do Prezydenta Gdyni z projektem konkursu dramaturgicznego. Powołanie tej nagrody do życia otwiera możliwość inspirowania zupełnie nowych (może nawet nowatorskich) zjawisk w obrębie dramatu, ułatwiając im zarazem włączenie w normalny obieg teatralny. Jest to szczególnie ważne dla młodych autorów, którzy dzięki konkursowi zyskują szansę realizacji własnych pomysłów na profesjonalnej scenie. Idea konkursu nie ogranicza się bowiem do wyłonienia co roku najlepszej – zdaniem Kapituły – sztuki napisanej po polsku przez żyjącego autora. Równie ważne jest uruchomienie procesu jej udoskonalania, między innymi poprzez przygotowanie pokazów warsztatowych w formie szkicu scenicznego, który ma odsłonić mocne i słabe punkty utworu, zachęcając twórcę do dalszej pracy nad nim.
Mamy nadzieję, że w czasie kolejnych edycji RaPortu uda się pokazać publiczności prapremierowe wykonania sztuk nagrodzonych w konkursie, przygotowane specjalnie na zamówienie gdyńskiego festiwalu, który zyska w ten sposób na atrakcyjności repertuarowej.
Joanna Puzyna-Chojka †
Sekretarz Kapituły Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej 2007