FINALIŚCI 2015
Sandra Szwarc
VON BINGEN. HISTORIA PRAWDZIWA
Podtytuł dramatu Sandry Szwarc brzmi: historia prawdziwa. Tylko gdzie należy szukać prawdy o średniowiecznej świętej z Bingen? Co mówi o Hildegardzie historia? Urodziła się w rodzinie średniozamożnej szlachty. Jako dziesiąte dziecko Hildeberta i Mechtyld, w wieku siedmiu lat została poświęcona Kościołowi i oddana pod opiekę przeoryszy Jutty. Odizolowana od świata na blisko czterdzieści lat mniszka, kompozytorka, wizjonerka i reformatorka religijna już za życia została otoczona kultem świętej.
Autorka dramatu podejmuje próbę zdekonstruowania hagiografii i spojrzenia na życie Hildegardy z czysto ludzkiej perspektywy. Czyni to między innymi wprowadzając do tekstu współczesnych kronikarzy komentujących na bieżąco bieg wypadków. Ci kontestatorzy przeszłości, nie pozbawieni zmysłu ironii i dystansu, demaskują iluzoryczne świętości i przekłuwają mistyczny balon, jaki unosi się nad życiem tytułowej bohaterki. Pisząc o małoletniej Hildzie biegającej bez majtek, wspominającej macicę swojej matki, podkreślają, że wyznacznikiem jej tożsamości były przede wszystkim płeć i cielesność.
Szwarc opowiada o dochodzeniu do świętości poprzez ciało. Objawienia, których doświadcza bohaterka, rozwibrowują jej zmysły i powodują drżenie, wywołując ekstazę duchowo-cielesną. Choć Hildegarda jest zamknięta za murami, doświadcza życia z wielką intensywnością. Dzieje się tak między innymi za pośrednictwem muzyki. Mniszka nasłuchuje świata ukrytego za murami i całymi dniami śpiewa ku chwale Pana. Czytelnicy stają się świadkami jej duchowego przebudzenia i otwarcia się na transcendencję:
dźwięk
kiedy tkwi we mnie podpowiada piersi biodra usta
kształtuje każdą cząstkę istnienia
wypełnia mi łono
wprawia w drżenie
a to co czyni jest dobre
(…) struna szarpnięta zdobywa sobie coraz większe pole
a naciągana pęka
jestem (…)
nałożono na mnie ciszę
a śpiewanie jest echem niebieskiej harmonii
ciało jest szatą duszy, która daje życie głosowi
Poetyckim opisom mistycznych uniesień Hildegardy autorka przeciwstawia dydaktyczno-moralizatorskie wypowiedzi jej duchowej przewodniczki, Jutty. Zgeometryzowana jak gotycka katedra, usztywniona w jedynym słusznym modlitewnym zgięciu, pustelniczka traktuje wyjątkowość Hildegardy jako ułomność i słabość, a jednocześnie zazdrości jej rozgłosu.
Sandra Szwarc konfrontuje w dramacie dwa wzorce świętości: pogrzebaną w ciszy surową ascetkę i rozśpiewaną, natchnioną mistyczkę. Była ilustracją, kopią, powidokiem (…) nie ma niczego gorszego jak być przykładem wzoru Jutto – powie Hildegarda po śmierci swojej nauczycielki i przełożonej. Wkrótce założy własne zgromadzenie i zbuduje klasztor.
Dlaczego zatem autorka sztuki pozbawia swoją bohaterkę imienia w tytule dramatu i poddaje w wątpliwość jej istnienie? Mniszka otoczona gronem ludzi głuchych na refleksje i odkrycia duchowe, kupczących jej świętobliwością, w nieskończoność będzie przyglądała się ze zgrozą jak jej zasmarkane chusteczki stają się relikwiami. Cały świat podlega prawom świętej geometrii i również Hildegarda nie ucieknie od wzoru. Wtłoczona w ramy świętości, przejdzie do historii jako von Bingen, człowiek – instytucja, kobieta – ikona, pozostając jednocześnie bezimienną bohaterką pozbawioną własnego jestestwa, podobnie jak inni idole masowej wyobraźni: Albert Einstein z wytkniętym językiem, Elvis Presley w białym kombinezonie, Dalajlama, Królowa Brytyjska, Marilyn Monroe w białej sukience, Martin Luther King, Osama bin Laden.
Sandra Szwarc (1989) studentka Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku w klasie fortepianu ad.dr Piotra Słopeckiego; absolwentka wiedzy o teatrze Uniwersytetu Gdańskiego oraz absolwentka Południowobałtyckiej Akademii Teatru Niezależnego. Aktorka Teatru Gdynia Główna i Teatru Stajnia Pegaza. Sztuka „Von Bingen. Historia prawdziwa” miała swoją prapremierę w marcu 2015 w Teatrze Gdynia Główna.